sobota, 9 marca 2013

Co to jest modna fryzura?

 Trendy - czyli modna fryzura


Kiedyś, był jeden trend i ten trend utrzymywał się dłuższy czas. Wiedziało się dokładnie, co teraz się nosi. Podział przebiegał wśród grup wiekowych, tak że starsze panie nosiły inne fryzury, niż ich młodsze koleżanki.

Ostatnim takim wielkim krzykiem mody był bob. Od tamtego czasu fryzury na naszych głowach oszalały i okazało się, że można nosić wszystko, co się chce.

Modne są długie włosy. I dobrze przyjmowane są równe, z grubą, mięsistą końcówką, takie wypasione, jak by ich było pełno. Do tego idealnie jest mieć przedziałek na środku, choć to nie wszystkim pasuje. Mogą być lekko pocieniowane, ale bardzo delikatnie w stosunku do całej długości, tak, jak prezentuje to Demi Moore.

Cieniowania włosów


Na pewno zupełnie nie do przyjęcia jest cieniowanie mocne długich włosów. To najczęstsza prośba, której nie spełniam, nawet kiedy klientka mocno prosi… Ale cóż, mnie też się musi podobać!

Jeśli chodzi o grzywki, to od roku tnie się je zupełnie inaczej, niż wcześniej, modne są pełne, głębokie i warstwowe. Te po skosie dobrze jeśli kończą się między nosem, a ustami. Taka jest tendencja, które warto się poddać. I taka grzywka pasuje do wielu fryzur i łatwo się komponuje z różnymi kształtami twarzy.

Kiedy zależy Ci na grzywce prostej, to wcześniej modne fryzury były opadające na boki, delikatnie zaokrąglone. W tej chwili strzyże się grzywkę na granicy długości, prawie wpadającą w oczy w najdłuższym punkcie, ale jest on idealnie na środku, czyli opada na nos. Nie przeszkadza więc, a daje wrażenie długości całej grzywki.

Jeśli nie modne fryzury jest opadanie łukiem ku bokowi, to co teraz się nosi? Dokładną odwrotność, czyli podcina się delikatnie boki ku górze. Kończy się też ją na ostro, nie przechodząc stopniowo z przodu fryzury w te długie włosy. Pozwala to łączyć ją z każdą długością włosów. Nawet Maryla Rodowicz zdecydowała się na lekkie unowocześnienie swojego wizerunku i również nosi taka właśnie grzywkę.

Średnie włosy to te unoszące się tuż nad ramionami. Bardzo popularna długość pięćdziesiąt lat temu powróciła. Jest to długość elegancka i nowoczesna, na swój stary sposób. A to dlatego, że teraz zupełnie inaczej się tę fryzurę czesze.

Kiedyś owo carre czesało się na różne udziwnione sposoby, a sama długość była jedynie wyjściową do tworzenia uczesań. Teraz stylizuje się to jako ostateczną fryzurę.

Dobrą długością jest też taka do brody i nie mam tu na myśli boba, ani żadnej wariacji na ten temat. Włosy są równe na całej długości, tak, że te z tyłu kończą się w tym samym miejscu, co te z przodu. Idealnym przykładem babeczki z taką fryzurą jest Ania Dąbrowska, która nosi ją do porzygania, zmieniając tylko delikatnie długość.

Oczywiście jest to pozytywny przykład. Bo dziewczyna ma pomysł na siebie i się go trzyma i tak powinno być! Co nie zmienia faktu, że wizerunek, choć spójny, jest dość monotonny.
Tak więc we fryzurach, raczej królują proste cięcia i gładkie linie.

To jest cała tajemnica cięć teraz. Równa linia i zupełnie inne podejście do objętości. Bo nie trzeba rezygnować z odbitych i puszystych włosów.

Robi się to inaczej, przycinając stelaż wewnątrz fryzury. Przycina się małe włoski, które odbijają te długie, tworząc pod spodem stelaż ułatwiający ich układanie. Oczywiście tych małych włosków nie widać, nie jest to tak, że one sterczą ponad tymi długimi. Przynajmniej jeśli jest to sensownie zrobione.

Osobiście używam do tego specjalnych nożyczek z nożami, o tyle wyjątkowych, że nie siapiących włosów jak tępe często noże chińskie. Dużo słyszałem pozytywnych opinii wracających klientek, na temat tej techniki uzyskiwania objętości.

Oczywiste jest to, że mają one być puszyste przy skórze i nie rozszerzać się jak trapezik, ku dołowi. Stanowczo luk na Kleopatrę nie wchodzi w grę.

Mimo więc, że włosy mają być proste i równe, to ma być ich w sam raz na całej długości i z tym jest sporo zabawy. Wymaga to rzeczywiście świadomego cięcia. Trzeba dobrze przemyśleć, jakie cięcia dobrać, do danego typu włosów. Od przemyślenia tej sprawy zależy potem ostateczny kształt fryzury.

Krótkie fryzury, to w tej chwili przełom. Jeszcze wciąż nosi się gęstą grzywkę z przodu, z wyciętym tyłem wysoko, ale to łabędzi śpiew tej fryzury. Obecnie co raz częściej panie skłaniają się do wybierania fryzury „na chłopaka”, bardzo krótkiej, ale wciąż dziewczęcej.

Szaleje też fryzura na Małgorzatę Kożuchowską. Ma ona cienkie i delikatne włosy i to jest mistrzostwo świata, że w ogóle coś sensownego jest z nich w stanie wyprodukować. Ale tez ponieważ nie ona jedna, ale większość Europejek ma delikatne włosy, więc nic dziwnego, że fryzury przez nią proponowane, przemyślane i zrobione, działają na wyobraźnię milionów.

Jeśli dodamy do tego, że można spokojnie nosić kręcone, falowane, albo proste włosy, to już okazuje się, że zróżnicowanie jest ogromne.

Zdarza mi się, że w ciągu tego samego dnia robię zabieg keratynowego wygładzania włosów (brazilian blow dry), żeby wyprostować i wygładzić niesforne włosy, a potem, tego samego dnia wieczorem nakręcam trwałą na wałki.

Zobaczymy, co Rihanna zaproponuje w nowym, nadchodzącym 2013 roku. Nie spodziewałbym się jednak żadnych szokujących zmian. Ja wiemy, kryzys, to minimalizm i ascetyzm i tak już pozostanie, aż zmieni się klimat ekonomiczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz